Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce

Przeprowadzona przy Cmentarzu Parafialnym w Krekolach Zbiórka Publiczna pokazała jak dobra jest to inicjatywa. Kwestującym sprzyjała nawet pogoda, dzięki której odwiedzający groby swoich bliskich mogli docenić efekty ubiegłorocznej zbiórki. Podsumowując, kwestujących było 16 osób i ogółem w tym roku zebrano 4.336 zł.

Wszyscy w czasie prowadzonej zbiórki w Krekolach z cmentarza mogli wyjść również bogatsi. Jedni na pewno duchowo, bo wsparli dobry i wspólny cel, inni też bogatsi. Zadowoleni byli na pewno wszyscy, bo jak to jeden z moich przyjaciół dowcipnie powtarza: „jeśli nie wydałeś 10 peso to znaczy, że zarobiłeś 10 peso”.

Bardzo dziękuję wszystkim kwestującym seniorom i młodszym uczestnikom zbiórki. Dziękuję bardzo tym wszystkim, którzy nie przeszli obok nich obojętnie i mieli czas ich wysłuchać. Dziękuję za pomoc w przygotowaniach Studiu Martin w Lidzbarku Warmińskim i Panu Marianowi Wojszkun.

Dziękuję za szczere chęci i wysiłek. Życzę też dalszej wytrwałości i wspólnej realizacji kolejnych działań, byśmy jak śpiewał Wojciech Młynarski: „…Róbmy swoje! …Póki jeszcze ciut się chce …” zachęceni nowymi osiągnięciami nie ustawali w swoich działaniach dla dobra wspólnego, mimo, że „może” obok nas są tacy, którym się już nie chce…
Prezes Stowarzyszenia „Łańcuch Wzajemności” Ryszard Przytuła