Wieści z Łańcucha Wzajemności. Po pszczołach przyjdzie czas na ludzi.

2014-10-28 15:12:09(ost. akt: 2014-10-29 09:21:47)

Autor zdjęcia: "Łańcuch Wzajemności"

- Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni Ziemi, człowiekowi pozostaną już tylko cztery lata życia. Skoro nie będzie pszczół, nie będzie też zapylania. Zabraknie więc roślin, potem zwierząt, wreszcie przyjdzie kolej na człowieka - ta wypowiedź Alberta Einsteina to motto projektu "Pszczoły w życiu człowieka".
W ostatnich latach coraz częściej pojawiają się informacje o zwiększającym się wpływie człowieka na zjawisko masowego wymierania pszczół. W wielu rejonach Polski ich kondycja pogarsza się z każdym rokiem, natomiast edukacja ekologiczna społeczeństwa na ten temat opiera się głównie na działaniach szkolnych, brakuje działań edukacyjnych skierowanych do innych grup społecznych.

Konieczne jest zwiększenie świadomości i umiejętności człowieka w zakresie potrzeby ochrony otaczającego nas świata przyrody oraz przybliżenie w sposób przystępny wiedzy na temat funkcjonowania i działań na rzecz ochrony naturalnego środowiska i jego mieszkańców.

Jednym z celów statutowych Stowarzyszenia "Łańcuch Wzajemności" jest działanie mające na celu ochronę środowiska naturalnego, propagowanie akcji, inicjatyw, technologii i rozwiązań ekologicznych również w zakresie ochrony pożytecznych owadów, szczególnie pszczół wśród których zjawisko ich wymierania objęło już praktycznie cały świat i może poważnie zagrozić rolnictwu. Produkcja jednej trzeciej żywności i aż 90 procent owoców zależy od zapylania przez owady, głównie pszczół i trzmieli. Bez ich udziału wiele gatunków warzyw, owoców oraz kwiatów łąkowych nie mogłoby się rozwijać lub ich uprawy dawałyby niewielkie plony.

W ramach projektu o nazwie "Pszczoły w życiu człowieka" realizowanego przez nasze Stowarzyszenie odbyło się spotkanie z lokalnym pszczelarzem i członkiem Stowarzyszenia panem Stanisławem Skibińskim, który w bardzo przystępny sposób przedstawił uczestnikom projektu ważne korzyści dla środowiska i mieszkańców związane z ochroną pszczół i nasadzaniem roślin miododajnych. Spotkanie swoim wykładem wzbogacił również pan Jan Zbigniew Nadolny, który nie tylko jako przedstawiciel władzy powiatu Bartoszyckiego, ale również jako nasz wieloletni Przyjaciel dopinguje nas w prowadzonych działaniach i wspiera. Tym razem okazało się, że podobnie jak pan Stanisław ma bardzo dużą wiedzę o pszczelarstwie.

Inspiracją do realizacji projektu były słowa wypowiedziane przez Alberta Einsteina: „Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni Ziemi, człowiekowi pozostaną już tylko cztery lata życia. Skoro nie będzie pszczół, nie będzie też zapylania. Zabraknie więc roślin, potem zwierząt, wreszcie przyjdzie kolej na człowieka”.

Realizacja projektów w Stowarzyszeniu "Łańcuch Wzajemności" daje wiele satysfakcji członkom Stowarzyszenia, a widoczne zaangażowanie mieszkańców uprzyjemnia i zwiększa sens działań społecznych prowadzonych przez Stowarzyszenie, co również i mnie bardzo motywuje do kolejnych wyzwań dla wspólnego dobra i integracji społeczności wiejskiej, szczególnie solidarności międzypokoleniowej.

Ryszard Przytuła, prezes Stowarzyszenia "Łańcuch Wzajemności"

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na kiwity.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym roku strony.Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: krekole

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. MIG-2 #1524388 | 81.219.*.* 28 paź 2014 16:49

    giną udomowione pszczoły miodne, ale i dzikie też zapylające rośliny. Trzemiele, murarki i inni dzicy zapylacze, spotykają się z takimi samymi zagrożeniami jak pszczoły miodne. Szkodzą im pestycydy a monokulturowe uprawy pozbawiają terenów do żerowania. Miejska betonowa pustynia oraz dokładnie wysprzątane parki i ogrody nie zapewnają im schronienia. Dlatego tak ważne jest celowe tworzenie miejsc, w których mogą zamieszkać. a na stronie, do której podaję link, jest podane jak zbudować dom dla owadów bez dodatkowych nakładów finansowych, np.z odpadów. Podoba mi sie i wezmę sie za to. Zachęcam tez innych zwłaszcza działkowiczów lub właścicieli ogródków przydomowych. http://www.greenpeace.org/ poland/PageFiles/590405/Hotele-dla-zapyl aczy-Zrob-to-sam.pdf

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5